Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2010

Zabawmy się liczbami, czyli jak uzyskuje się papierowy sukces w onkologii

Od ponad pięćdziesięciu lat docierają do nas informacje o przełomie w onkologii, który jest tuż za rogiem. O tym, że koncern x czy y jest o krok od wynalezienia rewolucyjnego leku na raka. Niestety - nic bardziej mylnego.  Ktoś, kto pobieżnie czyta tego typu informacje jest przeświadczony, że pojawienie się na prawdę skutecznych lekarstw na różnego rodzaju nowotwory to tylko kwestia czasu – przecież na badania wydaje się miliardy dolarów, więc prędzej czy później czeka nas ogromny sukces w tej dziedzinie ! Chorym i ich rodzinom od ponad pół wieku daje się nadzieję informując, że nowoczesne leki o wspaniałych i przecudownych właściwościach są tuż za rogiem ! Koncerny farmaceutyczne stale pracują nad nowymi lekami. Społeczeństwo co jakiś czas jest informowane, że każdy z nich jest "rewolucyjny", a ich testy kliniczne niemal zawsze dają wspaniałe rezultaty. Smutna i bolesna prawda jest taka, że u początku XXI wieku firmy farmaceutyczne są tak samo daleko od znalezienia leku n

10 mitów o polskiej żywność - z onetu

Cóż - znalezienie takiego artykułu na Onecie to prawdziwa gratka dla mych oczu :-) Z reguły regularne odwiedzanie tego portalu grozi systematycznym ogłupieniem, ze względu na bijąca po oczach wszechobecną głupotę i plastik, ale dziś wyjątkowo pozwolę sobie na chamską copy-pastę, bo przeczytać niewątpliwie warto: Mit 1. Polska żywność jest zdrowa i naturalna Według utartej opinii największa przewaga rodzimej żywności nad jedzeniem z Wielkiej Brytanii czy Niemiec wynika z faktu, że polski rolnik jest zacofany, czyli gospodarzy na niewielkim skrawku ziemi i nie słyszał nigdy o nawozach sztucznych i opryskach. Tymczasem spośród prawie 2 mln polskich gospodarstw około 100 tys. większych (czyli co dwudzieste) dostarcza 80 proc. polskiej żywności. A te duże gospodarstwa stosują podobne metody hodowli i upraw co farmerzy z Zachodu, gdzie kurczak zamiast w pół roku dorasta na sterydach w półtora miesiąca, a na hektar ziemi rolnej sypie się 150 kg nawozów rocznie. Koncentracja post

Alive & Kickin !

Czołem :-) Czasem tak w życiu bywa, że pewnym sprawom w określonym czasie, nadaje się odpowiednie priorytety. Mój nieszczęsny blog przez ostatnie 3 miesiące z mojej listy rzeczy do zrobienia znikł całkowicie. Co dziwne, wzrosła liczba czytelników - paradoks?;-) Anyway - Smartfood is back in bussines! Oznacza to chyba tylko (lub aż) tyle, że pewni ludzie uznali moją dotychczasową pisaninę za wartościową i chętnie linkują do mnie na swoich stronach - za co serdecznie dziękuję. Przez ten czas w moim życiu zmieniło się niemal wszystko - hiper-przyśpieszona rewolucja, która narobiła początkowo niezłego bajzlu i zawróciła o 180 stopni kierunek w jakim podążałem. Nowa praca, nowe perspektywy, mnóstwo nowych pomysłów. A wszystko to dzięki mojej Mamie, która zmarła 2 miesiące temu, przegrywając ciężką walkę z nowotworem. Najbardziej docenia się najbliższych, gdy ich zabraknie. Najbardziej słucha się i rozumie to, co mówili, gdy nie mogą już mówić. Mógłbym o tym napisać wiele, ale chyba je