Candida przyczyną powstawania raka?
Teorii starających się wyjaśnić czym jest rak i w jaki sposób należy go leczyć, istnieje całe mnóstwo. Dziś chciałbym przedstawić wam jedną z ciekawszych (o ile w przypadku tej paskudnej choroby, można użyć terminu "ciekawa"). Jeśli o powstawanie nowotworów chodzi, współczesna medycyna przedstawia najczęściej następujące wyjaśnienie:
Pod wpływem pewnych czynników (nazwijmy je kancerogenami), w zdrowej komórce następuje mutacja. Zmutowana komórka rozmnaża się, lecz jej struktura genetyczna pod wpływem kancerogenu, zmieniła się. System odpornościowy zdrowego człowieka potrafi radzić sobie z takimi zmienionymi komórkami, wykrywając je i niszcząc. Mechanizm ten działa już u noworodków i od jego skuteczności zależy nasze życie. Jednak w pewnych przypadkach, kiedy nasz system immunologiczny jest osłabiony, komórki nowotworowe rozmnażają się coraz gwałtowniej osiągając ilość, z którą nasz organizm nie jest sobie w stanie poradzić. Tworzą się guzy, komórki nowotworowe mnożą się nieustannie. Trafiają najpierw do węzłów chłonnych, a stamtąd wraz z krwią podróżują, "zasiedlając" kolejne miejsca w naszym organizmie. Tak powstają przeżuty.
Oczywiście jest to opis niekompletny i nie do końca precyzyjny – rodzajów nowotworów jest całe mnóstwo, jednak mocno uogólniając – taki pogląd na przyczyny powstawania i sposób rozprzestrzeniania się nowotworów, panuje w dzisiejszej medycynie.
Można powiedzieć więc, że przyczyn powstawania nowotworów należy szukać w genetyce. Taki kierunek badań został obrany przez współczesną onkologię. Obecnie prowadzi się badania głównie w obszarze "Onkologi Genetycznej" - wydaje się to słuszne i uzasadnione, skoro u podstaw leżą mutacje genetyczne.
Czy aby na pewno?
Dziedziną, która stała się motorem napędowym rozwoju wspólczesnej medycyny, jest mikrobiologia. W XIX wieku, dzięki odkryciom Pasteur'a, zmienił się diametralnie sposób postrzegania chorób i ich przyczyn, co pociągnęło za sobą rewolucję w medycynie. Ah, a więc wszystko to wina mikrobów ! Zaczęto przykładać większą wagę do higieny i sterylnych warunków przeprowadzania zabiegów medycznych ;-) Ale co wspólnego mają mikroorganizmy z nowotworami, zapyta skonfundowany czytelnik?
Według doktora Simonciniego – wszystko !
Simoncini twierdzi, że raka powodują nie mutacje genetyczne, a mikroorganizmy. Precyzyjniej, grzyby z rodzaju Candida. Jakby tego było mało, proponuje uniwersalne remedium na raka – Sodę Oczyszczoną !
Mój pierwszy kontakt z tymi rewelacjami miał miejsce w 2009 roku, kiedy to dane mi było obejrzeć wykład rzeczonego Simonciniego na JewTube:
Początkowo mój mózg umieścił szacownego doktora w zakładce "a'la "dr" Ashkar i jego dziura w nodze", jednak kilka dni temu, przeglądając PubMed, natrafiłem na publikację traktująca o działaniu Wodorowęglanu Sodu na komórki nowotworowe i zacząłem grzebać w temacie.
Link do pełnej publikacji:
http://cancerres.aacrjournals.org/content/69/6/2260.long
(Sugeruję ominąć całą treść, z uwagi na medyczną terminologię i skupić uwagę na dziale "Conclusions")
PubMed jest gigantyczną bazą publikacji naukowych z wielu różnych dziedzin, głównie medycyny i z medycyną powiązanych – można znaleźć tam całą masę opublikowanych wyników badań. Co ciekawe, nie jest to publikacja autorstwa Simonciniego, a skoro grupa szacownych naukowców z renomowanych Amerykańskich uniwersytetów i instytucji zainteresowała się tematem, coś musi być na rzeczy. Dodatkowo zdziwiły mnie częściowo zgodne z teorią "grzyba" rezultaty badań, które w pewnym stopniu potwierdzają hipotezę Simonciniego. Nie często zdarza się, by w tym serwisie zamieszczano badania przychylne teoriom "czarnych owiec" medycyny. Najczęściej badania tam opublikowane potwierdzają (lub starają się w nieudolny sposób to robić) "mainstream'ową" teorię medyczną, a wszelkie kontrowersyjne dla medycznego establishmentu i dobrze rokujące dziedziny są w badaniach pomijane, lub wyniki nie są publikowane – nikt nie chce przecież wykładać orgomnych sum pieniędzy na badania nad czymś, co mogło by rzeczywiście pomóc ludzkości – nie ma w tym zysku :-). Z tej właśnie przyczyny nie znajdziecie na PubMedzie badań nad Terapią Gersona lub publikacji dr Budwig.
Na dziś tyle – jutro ciąg dalszy, gdzie postaram się ludzkim językiem wytłumaczyć o co cały hałas :-)
Pod wpływem pewnych czynników (nazwijmy je kancerogenami), w zdrowej komórce następuje mutacja. Zmutowana komórka rozmnaża się, lecz jej struktura genetyczna pod wpływem kancerogenu, zmieniła się. System odpornościowy zdrowego człowieka potrafi radzić sobie z takimi zmienionymi komórkami, wykrywając je i niszcząc. Mechanizm ten działa już u noworodków i od jego skuteczności zależy nasze życie. Jednak w pewnych przypadkach, kiedy nasz system immunologiczny jest osłabiony, komórki nowotworowe rozmnażają się coraz gwałtowniej osiągając ilość, z którą nasz organizm nie jest sobie w stanie poradzić. Tworzą się guzy, komórki nowotworowe mnożą się nieustannie. Trafiają najpierw do węzłów chłonnych, a stamtąd wraz z krwią podróżują, "zasiedlając" kolejne miejsca w naszym organizmie. Tak powstają przeżuty.
Oczywiście jest to opis niekompletny i nie do końca precyzyjny – rodzajów nowotworów jest całe mnóstwo, jednak mocno uogólniając – taki pogląd na przyczyny powstawania i sposób rozprzestrzeniania się nowotworów, panuje w dzisiejszej medycynie.
Można powiedzieć więc, że przyczyn powstawania nowotworów należy szukać w genetyce. Taki kierunek badań został obrany przez współczesną onkologię. Obecnie prowadzi się badania głównie w obszarze "Onkologi Genetycznej" - wydaje się to słuszne i uzasadnione, skoro u podstaw leżą mutacje genetyczne.
Czy aby na pewno?
Dziedziną, która stała się motorem napędowym rozwoju wspólczesnej medycyny, jest mikrobiologia. W XIX wieku, dzięki odkryciom Pasteur'a, zmienił się diametralnie sposób postrzegania chorób i ich przyczyn, co pociągnęło za sobą rewolucję w medycynie. Ah, a więc wszystko to wina mikrobów ! Zaczęto przykładać większą wagę do higieny i sterylnych warunków przeprowadzania zabiegów medycznych ;-) Ale co wspólnego mają mikroorganizmy z nowotworami, zapyta skonfundowany czytelnik?
Według doktora Simonciniego – wszystko !
Simoncini twierdzi, że raka powodują nie mutacje genetyczne, a mikroorganizmy. Precyzyjniej, grzyby z rodzaju Candida. Jakby tego było mało, proponuje uniwersalne remedium na raka – Sodę Oczyszczoną !
Mój pierwszy kontakt z tymi rewelacjami miał miejsce w 2009 roku, kiedy to dane mi było obejrzeć wykład rzeczonego Simonciniego na JewTube:
Początkowo mój mózg umieścił szacownego doktora w zakładce "a'la "dr" Ashkar i jego dziura w nodze", jednak kilka dni temu, przeglądając PubMed, natrafiłem na publikację traktująca o działaniu Wodorowęglanu Sodu na komórki nowotworowe i zacząłem grzebać w temacie.
Link do pełnej publikacji:
http://cancerres.aacrjournals.org/content/69/6/2260.long
(Sugeruję ominąć całą treść, z uwagi na medyczną terminologię i skupić uwagę na dziale "Conclusions")
PubMed jest gigantyczną bazą publikacji naukowych z wielu różnych dziedzin, głównie medycyny i z medycyną powiązanych – można znaleźć tam całą masę opublikowanych wyników badań. Co ciekawe, nie jest to publikacja autorstwa Simonciniego, a skoro grupa szacownych naukowców z renomowanych Amerykańskich uniwersytetów i instytucji zainteresowała się tematem, coś musi być na rzeczy. Dodatkowo zdziwiły mnie częściowo zgodne z teorią "grzyba" rezultaty badań, które w pewnym stopniu potwierdzają hipotezę Simonciniego. Nie często zdarza się, by w tym serwisie zamieszczano badania przychylne teoriom "czarnych owiec" medycyny. Najczęściej badania tam opublikowane potwierdzają (lub starają się w nieudolny sposób to robić) "mainstream'ową" teorię medyczną, a wszelkie kontrowersyjne dla medycznego establishmentu i dobrze rokujące dziedziny są w badaniach pomijane, lub wyniki nie są publikowane – nikt nie chce przecież wykładać orgomnych sum pieniędzy na badania nad czymś, co mogło by rzeczywiście pomóc ludzkości – nie ma w tym zysku :-). Z tej właśnie przyczyny nie znajdziecie na PubMedzie badań nad Terapią Gersona lub publikacji dr Budwig.
Na dziś tyle – jutro ciąg dalszy, gdzie postaram się ludzkim językiem wytłumaczyć o co cały hałas :-)
Komentarze