Posty

20 sposobów na organiczną, ekologiczną i zdrową kuchnię... i nie tylko!

Witam po bardzo długiej przerwie !                     W moim życiu prywatnym wiele się przez ten czas zmieniło, jak to w życiu bywa ;).  Po dość burzliwym okresie wielkich i mniejszych zmian, postanowiłem wrócić do pisania – mam nadzieję, że na dobre.                        Każdy, kto zaczyna dietę, chce w swoim życiu jakiejś zmiany – zdrowotnej czy estetycznej. Łudzimy się, że stosując się do setek „rób” i „nie rób”, osiągniemy zamierzone efekty. Jesteśmy nawet w stanie całym sobą uwierzyć w słuszność naszego wyboru i demonizować żywieniowe wybory innych jako złe, egoistyczne, śmiertelnie niebezpieczne i szkodliwe. Jakie są tego skutki, każdy kto kiedykolwiek stosował jakąś dietę wie sam najlepiej – najczęściej niezbyt udane. Im więcej zagłębiam się w temat zdrowego żywienia i zdrowia, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie ma jednej drogi do zdro...

Polska otwiera drzwi dla upraw GMO, czyli poszukiwania frajerów w kraju nad Wislą ciąg dalszy..

Obraz
1 lipca 2011 roku koalicja PO-PSL przyjęła projekt nowej ustawy o nasiennictwie .   Moim skromnym zdaniem powyższa data to oficjalne przyzwolenie na uprawianie odmian genetycznie modyfikowanych w Polsce – bez żadnej kontroli. Na stronie ministerstwa rolnictwa możemy przeczytać informację o przyjęciu ww. wstawy. Reguluje ona pewne kwestie, dostosowuje nasze prawo do prawa UE, oraz wg. Ministerstwa Rolnictwa zakazuje obrotu genetycznie zmodyfikowanym materiałem siewnym. http://www.minrol.gov.pl/pol/Ministerstwo/Biuro-Prasowe/Informacje-Prasowe/Nowa-ustawa-o-nasiennictwie/ Czy aby na pewno?:-) Nie udało mi się dotrzeć do tekstu jednolitego ww. Ustawy, ale wg. ICPPC   z obowiązującej ustawy o nasiennictwie (Dz.U. z 2007 r. Nr. 41, poz. 271 z późn. zm. ) wykreślono zapisy Art. 5 ust 4.: „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru”.  Nowa ustawa zawiera także nieprecyzyjne regulacje dot. upraw i nasion GMO, co w konsewencji otwiera t...

Idea

       Wróciłem - oby tym razem na dobre. Postanowiłem nieco odświeżyć szatę graficzną, bo podczas mej półrocznej nieobecnośći blog pokrył się kurzem i brudem ;-). Mam nadzieję, że będzie dla was bardziej czytelna :-) Miałem sporo czasu na przemyślenie o czym tak naprawdę chcę pisać i w jaki sposób to robić. Dotychczas moje posty przypominały mniej lub bardziej udane pseudo-artykuły, co troszkę się chyba mija z ideą blogowania – wszak blogerzy dzielą się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami w dość luźnej formie, aktywnie dyskutując nad tematem w komentarzach, lub dzielą się mniej lub bardziej szczegółowo swoim życiem prywatnym. Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego kogoś miało by interesować co zjadłem na śniadanie, dlatego oszczędzę wam drodzy czytelnicy tego typu informacji ;-). Nie jestem typem człowieka, który lubi dzielić się swym życiem z "opinią publiczną". Obiecuję jednak wrzucić na luz :-). Lubie tematy powszechnie uznawane za kontrowersyjne, tr...

Zabawmy się liczbami, czyli jak uzyskuje się papierowy sukces w onkologii

Od ponad pięćdziesięciu lat docierają do nas informacje o przełomie w onkologii, który jest tuż za rogiem. O tym, że koncern x czy y jest o krok od wynalezienia rewolucyjnego leku na raka. Niestety - nic bardziej mylnego.  Ktoś, kto pobieżnie czyta tego typu informacje jest przeświadczony, że pojawienie się na prawdę skutecznych lekarstw na różnego rodzaju nowotwory to tylko kwestia czasu – przecież na badania wydaje się miliardy dolarów, więc prędzej czy później czeka nas ogromny sukces w tej dziedzinie ! Chorym i ich rodzinom od ponad pół wieku daje się nadzieję informując, że nowoczesne leki o wspaniałych i przecudownych właściwościach są tuż za rogiem ! Koncerny farmaceutyczne stale pracują nad nowymi lekami. Społeczeństwo co jakiś czas jest informowane, że każdy z nich jest "rewolucyjny", a ich testy kliniczne niemal zawsze dają wspaniałe rezultaty. Smutna i bolesna prawda jest taka, że u początku XXI wieku firmy farmaceutyczne są tak samo daleko od znalezienia leku n...

10 mitów o polskiej żywność - z onetu

Cóż - znalezienie takiego artykułu na Onecie to prawdziwa gratka dla mych oczu :-) Z reguły regularne odwiedzanie tego portalu grozi systematycznym ogłupieniem, ze względu na bijąca po oczach wszechobecną głupotę i plastik, ale dziś wyjątkowo pozwolę sobie na chamską copy-pastę, bo przeczytać niewątpliwie warto: Mit 1. Polska żywność jest zdrowa i naturalna Według utartej opinii największa przewaga rodzimej żywności nad jedzeniem z Wielkiej Brytanii czy Niemiec wynika z faktu, że polski rolnik jest zacofany, czyli gospodarzy na niewielkim skrawku ziemi i nie słyszał nigdy o nawozach sztucznych i opryskach. Tymczasem spośród prawie 2 mln polskich gospodarstw około 100 tys. większych (czyli co dwudzieste) dostarcza 80 proc. polskiej żywności. A te duże gospodarstwa stosują podobne metody hodowli i upraw co farmerzy z Zachodu, gdzie kurczak zamiast w pół roku dorasta na sterydach w półtora miesiąca, a na hektar ziemi rolnej sypie się 150 kg nawozów rocznie. Koncentracja post...

Alive & Kickin !

Czołem :-) Czasem tak w życiu bywa, że pewnym sprawom w określonym czasie, nadaje się odpowiednie priorytety. Mój nieszczęsny blog przez ostatnie 3 miesiące z mojej listy rzeczy do zrobienia znikł całkowicie. Co dziwne, wzrosła liczba czytelników - paradoks?;-) Anyway - Smartfood is back in bussines! Oznacza to chyba tylko (lub aż) tyle, że pewni ludzie uznali moją dotychczasową pisaninę za wartościową i chętnie linkują do mnie na swoich stronach - za co serdecznie dziękuję. Przez ten czas w moim życiu zmieniło się niemal wszystko - hiper-przyśpieszona rewolucja, która narobiła początkowo niezłego bajzlu i zawróciła o 180 stopni kierunek w jakim podążałem. Nowa praca, nowe perspektywy, mnóstwo nowych pomysłów. A wszystko to dzięki mojej Mamie, która zmarła 2 miesiące temu, przegrywając ciężką walkę z nowotworem. Najbardziej docenia się najbliższych, gdy ich zabraknie. Najbardziej słucha się i rozumie to, co mówili, gdy nie mogą już mówić. Mógłbym o tym napisać wiele, ale chyba je...

Soda oczyszczona w leczeniu nowotworów

Obraz
W poprzednich notkach pisałem o teorii mikrobiologicznego pochodzenia nowotworów. Dziś chciałbym się zająć związkiem chemicznym, który jest z tą teorią bezpośrednio związany. Soda Oczyszczona ma wiele zastosowań i każdy z nas używa jej na codzień. Znajduje się w środkach czyszczących, proszkach do prania, kosmetykach i niektórych pastach do zębów. Ma liczne zastosowania w kuchni i przemyśle spożywczym. Co ciekawe, soda oczyszczona (a precyzyjniej wodorowęglan sodu, o wzorze sumarycznym NaHCO3) posiada całą gamę zastosowań w medycynie. Skupię się na jednym z nich – zastosowaniu tego związku w leczeniu nowotworów i postaram się w przystępny sposób wyjaśnić, na czym dokładnie jego pozytywne działanie polega. Przyjętym i udowodnionym faktem jest, że otoczenie nowotworu i sam guz nowotworowy, ma odczyn kwaśny (poniżej 7 w skali PH, precyzyjniej – pomiędzy 6.5 a 6.9 ), zaś komórki zdrowe, lekko zasadowy – pomiędzy 7.2 a 7.5 . Soda oczyszczona posiada PH 10,3, a więc jest związkiem bar...

dr Anatol Rybczyński, a "Teoria Grzyba"

Obraz
Teoria o mikrobiologicznym podłożu powstawania nowotworów nie jest nowa i Simoncini nie jest jej prekursorem. Nasz rodak dr Anatol Rybczyński, chirurg pracujący w latach 50'tych w Poznańskim szpitalu im. J. Strusia jest autorem podobnej teorii. Rzeczony doktor Rybczyński rozpoczął badania i przeprowadzał eksperymenty w przyszpitalnym warsztacie ślusarskim ;-) , gdzie urządził laboratorium. Działo się to podobno w latach 1951-54. Podczas swych eksperymentów, wszczepiał królikom i świnkom morskim materiał uzyskany z nowotworów ludzkich, pobieranych podczas zabiegów operacyjnych pacjentom, w celu przeprowadzenia badań histopatologicznych. Rezultaty jego badań są co najmniej zaskakujące, o ile informacje które można znaleźć na ten temat w internecie, są autentycznie jego autorstwa. Rybczyński był w stanie niejako wyhodować u zwierząt identyczny rodzaj nowotworu, na który chorował dawca. Co więcej, odkrył "winowajcę" powstawania nowotworów – grzybka z rodzaju Penicillium ....

Candida przyczyną powstawania raka?

Obraz
Teorii starających się wyjaśnić czym jest rak i w jaki sposób należy go leczyć, istnieje całe mnóstwo. Dziś chciałbym przedstawić wam jedną z ciekawszych (o ile w przypadku tej paskudnej choroby, można użyć terminu "ciekawa"). Jeśli o powstawanie nowotworów chodzi, współczesna medycyna przedstawia najczęściej następujące wyjaśnienie: Pod wpływem pewnych czynników (nazwijmy je kancerogenami), w zdrowej komórce następuje mutacja. Zmutowana komórka rozmnaża się, lecz jej struktura genetyczna pod wpływem kancerogenu, zmieniła się. System odpornościowy zdrowego człowieka potrafi radzić sobie z takimi zmienionymi komórkami, wykrywając je i niszcząc. Mechanizm ten działa już u noworodków i od jego skuteczności zależy nasze życie. Jednak w pewnych przypadkach, kiedy nasz system immunologiczny jest osłabiony, komórki nowotworowe rozmnażają się coraz gwałtowniej osiągając ilość, z którą nasz organizm nie jest sobie w stanie poradzić. Tworzą się guzy, komórki nowotworowe mnożą się nie...

Quo Vadis

Dziś nie będzie pozytywnie. Notka ta nie będzie też bezpośrednio związana z dotychczasową tematyką bloga . Jeśli masz czytelniku zły dzień, przerwij czytanie i wróć za jakiś czas – z przykrością zawiadamiam, że nie uda mi się poprawić Ci humoru. Zabranie się do napisania tej notki zajęło mi bagatela dwa miesiące – letnie upały nie sprzyjały, rozleniwiając strasznie. Dużo czasu spędziłem na przemyślenia, z gatunku tych filozoficzno - egzystencjalnych. Wniosek nasuwa się jeden – żyjemy w chorym świecie, w chorych czasach i w chorym systemie. Tematykę moich przemyśleń doskonale obrazuje ten krótki występ wybitnego, nie żyjącego już niestety amerykańskiego komika, George'a Carlina – szkoda, że takich ludzi coraz rzadziej jest nam dane zobaczyć w mediach i posłuchać tego, co mają do powiedzenia. Wyświechtany frazes, że pieniądz rządzi światem, z roku na rok przestaje być tylko frazesem. Nasza "wspaniale" rozwinięta cywilizacja obecnie opiera się praktycznie tylko i wyłąc...

Powroty

Witam po długggiej przerwie :-) Różne okoliczności przez ostatnie 2 miesiące, skutecznie uniemożliwiały mi regularne prowadzenie Bloga. Na szczęście powoli nadchodzi czas powrotu do "pracy", a więc od sierpnia obiecuję zakasać rękawy i zabrać się do odrabiania zaległości :-) Wszystkich stałych czytelników przepraszam za takie nagłe "wsiąknięcie" na prawie dwa miesiące, nowych zaś gości zachęcam do regularnych powrotów, wraz z zamieszczaniem przeze mnie kolejnych, mam nadzieję ciekawych notek w sierpniu, w raz z zakończeniem mojego sezonu urlopowego ;-)

Amigdalina - Naturalna Chemioterapia?

Obraz
Po dłuższej nieobecności czas na nowe, mam nadzieje ciekawe, informacje. Dziś chciałbym poruszyć kwestię bardzo kontrowersyjnej substancji chemicznej -  amigdaliny, zwanej także witaminą B17, Laetrilem, Letrilem. Wzór sumaryczny amigdaliny to C20H27NO11 ,  związek ten jest dwuglikozydem z rodnikiem cyjankowym (CN) i to właśnie obecność reszty kwasu cyjanowodorowego (HCN) w amigdalinie, wzbudza tyle kontrowersji i była głównym argumentem, który pozwolił FDA na zakazanie dystrybucji i promocji Laetrilu na terenie USA, mimo braku dowodów na jego toksyczność. Amigdalina zawdzięcza swą nazwę dwóm francuskim chemikom – Robiquet i Boutron – którzy w 1830 wyizolowali ją z gorzkich migdałów, pod postacią białego, krystalicznego proszku. Światową karierę tej substancji, jako "leku na raka" zapoczątkował Ernst T. Krebs Junior, biochemik z USA, który nadał amigdalinie nazwę witamina B17, później Laetril. Odkrył również pozytywne działanie kwasu pangamowego na nasz organizm, nadał mu...

Problemy Techniczne

Niestety, dopadły mnie problemy z dostępem do internetu. Do końca tego tygodnia powinny zostać już rozwiązane. Tak więc od poniedziałku, kolejne porcje użytecznych mam nadzieję informacji :-). W międzyczasie, wszystkich zainteresowanych alternatywnymi metodami leczenia raka, oraz swoim zdrowiem, zachęcam do obejrzenia doskonałego dokumentu Stephena Kroschela - "Dying to Have Known". Niestety film jest po angielsku - nie udało mi się odnaleźć wersji z polskimi napisami. http://video.google.com/videoplay?docid=-7357629140536485998#

Nowotworowy Zawrót Głowy

Obraz
Na jakiś czas, ale tylko częściowo, postanowiłem odstawić dotychczasową tematykę bloga – moje myśli krążą obecnie wokół nowotworów maści wszelakiej, co skutecznie rozprasza i uniemożliwia skupienie się na budowaniu mojej małej, współczesnej encyklopedii żywieniowej - jaką w zamyśle miał być ten blog. Jednak kiedyś na pewno ukończę niedokończone rozdziały, uzupełnię braki i błędy :-) Co czuje najbliższa rodzina po usłyszeniu od lekarza diagnozy – Rak, nieoperacyjny, chemioterapia, przerzuty, małe szanse, przygotować się na śmierć, uczynić ostatnie dni jak najbardziej komfortowymi? Na pewno cały wachlarz negatywnych emocji. Co czuje osoba z taką diagnozą? To samo co rodzina, tylko kilka razy intensywniej.  Jeśli chcecie uświadomić sobie ludzkie tragedie stojące za rakiem, wystarczy wejść na któreś z Polskich for onkologicznych. Wypowiadają się matki 3 letnich dzieci, świadome, że całkiem niedługo, prawdopodobnie je osierocą. Ojcowie i jedyni żywiciele rodziny, zrozpaczone dzieci...